sobota, 2 lutego 2013

Na Pawłowicz Gliński to za mało



Polityka niektórym odbiera rozum. I tak się stało z Krystyną Pawłowicz, która dla PiS miała być gwarancją marszu do centrum - i sięgnięcia po władzę przez Jarosława Kaczyńskiego.

Szanowana wykładowca prawa Pawłowicz miała nadać PiS ludzką twarz. Ale polityka to zupełnie inna para kaloszy i trzeba się wypowiadać o wszystkich ludzkich rzeczach, takich jak stosunek do związków, partnerskich, homoseksualizmu i osób transseksualnych.


Pawłowicz wyłożyła się, jak betka. I kwiczy. Ostatnio w "Naszym Dzienniku": - Mówię, co myślę, nie boję się, więc tym bardziej budzi to agresję. Uważam po prostu, że nie można dawać zapędzać się w kozi róg tylko dlatego, że rozmawia ze mną dziennikarz od początku mi nieprzychylny. Korzystam z wolności słowa, uważam, że nie przekroczyłam granic przyzwoitości.


Jak to jest, że jej myślenie powoduje rechot - podobnych do niej - na sali Klubu Gazety Polskiej, albo w innych sytuacjach, które usystematyzowała "Wyborcza":


- o prezydencie Bronisławie Komorowskim powiedziała kiedyś: - Nie umie czytać, nie umie pisać, nie umie się zachować.

- o Polakach, u których prezydent RP budzi szacunek: - Społeczeństwo ma pokręcone w głowach.

- o swoich krytykach: - To przedstawiciele środowisk lewacko-genderowo-feministycznych znanych z opluwania Kościoła.

- do posła SLD Marka Balta w czasie obrad Sejmu: - Spierd...! (źródło).

Agata Kondzińska na swojej stronie podsumowuje: Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale Krystyna Pawłowicz została ściągnięta do PiS, by pokazać jego merytoryczną twarz. Szanowana prawnik jednak znana jest głównie z wystąpień ideologicznych. Nie w smak to PiSowi, który razem z innym profesorem - Piotrem Glińskim - zaczął marsz do centrum. A Krystyna Pawłowicz spycha partię Jarosława Kaczyńskiego do narożnika. Czy teraz PiS od Pawłowicz próbuje ratować prof. Gliński, gdy mówi w TOK FM: - Gdybym był posłem być może poparłbym Annę Grodzką. Nie mam żadnych uprzedzeń do osób, które np. zmieniły płeć.


A to, niestety, inaczej niż całe PiS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz