piątek, 8 lutego 2013
Chrystus - projekt jerozolimski
Katarzyna Kozyra znowu podpadnie. I to wszystkim: katolikom i "patriotom". Jej nowy projekt plastyczny "Szukając Jezusa" jest o zaburzeniach psychicznych ujawniających się w przeświadczeniu o byciu Mesjaszem.
(A kto w Polsce depcze po Krakowskim Przedmieściu, aby dotrzeć do prawdy?)
Czyż religia nie inspiruje? Artystów zawsze. To tworzywo naszego paradygmatu antropologicznego, acz gawiedź, która na wernisaże nie chadza, jest albo za, albo przeciw. To taka skromność, ułomność, by nie powiedzieć - ubogość.
Zapytajcie Polaków - w kraju i za granicą - czy chodzą do galerii, czytają książki, oglądają Larsa von Triera, bądź łatwego w odbiorze Woody Allena. Usłyszycie, a w zasadzie poczujecie ich smród. Kasztanieją w portki.
Dotyczy to wyznawców Kaczyńskiego, Palikota i Tuska. Taki polski smród. Nieuctwo.
Ten obraz Marcina Chomickiego powstał na podstawie rysunków z zeszytów do religii.
Obraz "Cud", w którego należy intensywnie się wpatrywać, a powstanie powidok: zobaczycie Matkę Boską. Cud na zawołanie (naTemat.pl).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz