O ile następne sondaże potwierdzą przewagę PiS nad PO (tak prawdopodobnie będzie, acz może nie 6%), rządząca partia znajdzie się w ogromnym kłopocie.
Przede wszystkim PO jest w niedoczasie. Spóźniające się expose premiera. Ofensywa PiS, na którą PO nie ma żadnej odpowiedzi.
Co przyniesie expose? Niedobre wieści o gospodarce, zbliżającym się kryzysie. Niewątpliwie Tusk nałoży na to lukier jakichś inicjatyw legislacyjnym: prób zmniejszenia bezrobocia, ułatwienia dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Z pewnością będzie mowa o rekonstrukcji rządu.
A jednak już poszło w naród: rząd się wypalił.
Nawet gdyby powstał pomysł zamiany na stanowisku premiera -Donalda Tuska na innego polityka z PO, to takiego kandydata nie widać.
Platforma nie ma wyrazistych postaci politycznych. Klasyczny syndrom partii jednego lidera.
Mówimy: Platforma, myślimy: Tusk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz