piątek, 8 marca 2013

Niedojrzały Gliński


Czy w PiS mają godność? Pewnie kilku ma. Niemniej to towar w tej partii deficytowy. Prezes Może by chciał mieć ten deficyt, chrzanić o godności potrafi, ale jak to u niego. Chrzani o godności bez godności. Taka jego pokrętność.

Zaraził się tym kandydat na parapremiera Piotr Gliński. Piszę, zaraził, bo nie wiem, czy wcześniej tę godność miał.


Oto po przegranym wotum nieufności - o którym wiedzieli wszyscy na 99%, że takim będzie - Gliński powiedział, że "Polska demokracja jest niedojrzała".


Nie wiem, czy to godność, czy to jej brak. Niemniej świadczy, jak niedojrzałym człowiekiem - a zatem i naukowcem - jest Gliński. Na co liczył? Na zgłupienie polityków? Na zaćmę?


Tym stwierdzeniem jeszcze bardziej się pogrążył naukowiec, który chciał być politykiem. Wbrew logice, zdrowemu rozsądkowi i wbrew niedojrzałości.


Bo polski premier winien być dojrzały, a Gliński jako kandydat na parapremiera okazał się niedojrzałym. Chyba, że powiedział to z wyrachowania, z braku godności.


O, to przepraszam. Dotknęła go jeszcze zaraza Kaczyńskiego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz