piątek, 3 maja 2013
Normalny ojciec Justyny Steczkowskiej
Bywają jeszcze normalni księża. Jednakże pod warunkiem, że są byłymi księżmi. Mają normalne patrzenie na kobietę, którą pożądają, a rezultacie rodzinę i dzieci. Tak zdarzyło się Justynie Steczkowskiej, której rodzic był byłym księdzem.
Biografię za kolorowym pismem "Życie na gorąco" podają wszystkie media. Proszę spojrzeć, co byśmy stracili, gdyby ojciec Steczkowskiej - nie bywszy wszak ojcem - pozostał w celibacie.
Odebrana byłaby nam jej sztuka śpiewania. Straciłaby kultura polska, która za ileś lat stanie się tradycją polską.
Odebrana byłaby Steczkowskiej radość macierzyństwa, bo ta piosenkarka jest obecnie w ciąży. Justyna to prawdziwa patriotka, powiększy nam populację Polaków.
Odebrane byłoby nam, jej i w ogóle. Celibat jest chory, może dlatego tyle w nim zboczeń ekspresji seksualnej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz