poniedziałek, 28 stycznia 2013

Obłuda i hipokryzja - wartości Kościoła


Prof. Ireneusz Krzemiński w świeżym "Newsweeku" stanowisko Kościoła w sprawie homoseksualizmu nazywa "obrzydliwie tradycjonalistyczne".

Da się ono zdefiniować: "Na sodomę i gomorę nie pozwolimy. Nie damy się naciągnąć na związki partnerskie, bo zaraz trzeba będzie się zgodzić na małżeństwa tych okropnych pedałów, a potem na adopcję przez nich dzieci".

Kościół sprytnie wykorzystuje swoją pozycję do blokowania debaty na tematy światopoglądowe. Dyskusja w tej instytucje to nieistniejące zjawisko.

W kraju jak tlenu potrzeba otwarcia na wszystkie debaty. Polska potrzebuje przewietrzenie, panuje zaduch zakrystii i smród kadzideł polityków.

Krzemiński porównuje dzisiejszą sytuację - za sprawą wpływu Kościoła na polityków - do końcówki Gierka. Wiele rzeczy dzieje się podskórnie, powracają podwójne standardy. Ci sami ludzie oficjalnie mówią, jak Kościół wymaga, a prywatnie mają inne zdanie. "Nie wypada, że jestem za gejami, choć w sumie nic nie mam do nich". Obłuda i hipokryzja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz